Przegrał rząd, wygrała Polska!
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargę (sprawa C‑128/17), w której rząd Polski żądał stwierdzenia nieważności dyrektywy (UE) 2016/2284.
Dyrektywa ta stawia sobie za cel „zbliżenie się do osiągnięcia poziomów jakości powietrza, które nie wywołują znacznych negatywnych skutków i zagrożeń dla zdrowia ludzkiego i środowiska”. Dyrektywa określa również zobowiązania państw członkowskich w zakresie redukcji emisji na rok 2030 i kolejne lata.Zaskarżając te przepisy rząd chciał zapewne zyskać więcej czasu na zatruwanie naszego powietrza. Wprawdzie używał innych argumentów, powołując się głównie na błędy proceduralne przy uchwalaniu dyrektywy, ale była to argumentacja równie chybiona jak i rzeczywisty cel skargi.W efekcie Polska nie tylko będzie musiała spełnić wytyczne dyrektywy, ale również pokryć koszty postępowania. Zapłacimy oczywiście my wszyscy, nam pozostaje jedynie satysfakcja, że ktoś troszczy się o nasze zdrowie (i nie jest to niestety polski rząd.)
Warto dodać, że decyzja trybunału zapadła 2 tygodnie temu, 13 marca, ale nie podchwyciły jej żadne polskie media.