W dniu wczorajszym otrzymaliśmy informację:
„Zgodnie z zatwierdzonym przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Aneksem nr 3 do Programu Państwowego Monitoringu Środowiska woj. mazowieckiego na lata 2016-2020 stacja została wyłączona i w najbliższych latach nie będą prowadzone pomiary. Decyzję przyspieszyła awaria pyłomierza. ”
Obecnie w centrum będzie działać jedynie jedna certyfikowana stacja al. Niepodległości. Eksperci ocenili, że prawdopodobnie najgorsze powietrze w Warszawie jest w dzielnicach Włochy i Ursus i dlatego to tam ma być postawiona nowa stacja. Adresy nowych stacji:
Wawer: Bajkowa 17/21 (szkoła)
Włochy: Chrościckiego 8 (skwer 16 Września 1944 r.) Stacje mają być uruchomione w połowie tego roku.
Szkoda, że politycy z Ratusza nie zdecydowali się sfinansować dalszego działania stacji na Marszałkowskiej. Miasto ma taką możliwość – tak robi Kraków. Można jedynie domyślać się, iż nie w smak były rekordowe wyniki z tej stacji. O rekordowym odczycie pisaliśmy tutaj (Smutny rekord na Marszałkowskiej) – było to 5 marca, a przyczyną wysokich przekroczeń był ruch aut i unos wtórny – 5 marca był suchy i bezwietrzny dzień. Czyli wszystko co zalegało na drogach, było podrywane przez przejeżdżające samochody. To pokazuje jak olbrzymim problemem w naszym mieście jest ruch samochodowy – codziennie granicę Warszawy przekracza ponad 1 mln samochodów
Dodatkowo wczoraj i przedwczoraj (9 i 10 kwietnia) stacja al. Niepodległości również przekroczyła ekstremalnie wysoki poziom informowania 200 µg/m3 (jako jedyna na Mazowszu i Polsce od 6 marca!). Ratusz powtarza jak mantrę, że „powietrze się poprawia” – wbrew opinii ekspertów, którzy wskazują brak wiatru i inwersję termiczną jako główne czynnik gromadzenia się zanieczyszczeń. Wiatr i inwersja – czyli czynniki pogodowe, na które jako ludzie nie mamy wpływu. Dodatkowo co roku rośnie liczba aut wjeżdżających do miasta – Ratusz poszerza wlotówki – czyli zwiększana jest emisja zanieczyszczeń.
Czy stacja w al. Niepodległości również zostanie wyłączona (gdy zabraknie finansowania), żeby nie psuć PiaRu polityków?